UNIA CHOCEŃ - WICHER WIELGIE 6:1 (2:0)
Jóźwiak 45 i 49, Olejniczak 45, T. Lewandowski 52 i 80, Komorowski 72 - goście 90
Walczak- Skórzewski ( 73 Wieczorek ), Kujawiak, Komorowski, Żychliński - Niewiadomski, Ł. Lewandowski, Kolasiński ( 70 Ruciński ), Jóźwiak ( 70 A. Malinowski) - Olejniczak (80 Muszyński), T. Lewandowski
6 spotkań- tyle trwała czarna seria porażek Unii Choceń. Przełamanie miało przyjść w niedzielne popołudnie, okazją do tego był przyjazd ekipy Wichra Wielgie.
Mimo tego, że Unia zmierzyć się miała z ekipą zajmującą ostatnie miejsce w tabeli, trudno było jednoznacznie wytypować faworyta tego spotkania. Goście w ubiegłej kolejce bowiem rozprawili się zdecydowanie z groźną w tym sezonie Victorią Smólnik, miejscowi zaś...No cóż, nikt chyba na mnie się nie obrazi, jeżeli napiszę, iż Unia miała za sobą niezbyt udane spotkania, delikatnie rzecz ujmując.
Pierwsza połowa spotkania, aż do 45 minuty miała wyrównany przebieg. Twarda walka w środku pola z obydwu stron - czyli to, co przeważnie charakteryzuje A-klasę. Można już na szczęście jednak zabawić się w przewidywania typu "A co by było gdyby"- w tym przypadku chodzi o to, jak spotkanie mogłoby się ułożyć, gdyby nie dwie efektowne interwencje Walczaka, przy stanie 0:0. Na szczęście Daniel stanął na wysokości zadania. Wspomniałem już, iż do 45 minuty trudno było wypatrywać faworyta meczu. Wtedy jednak wynik spotkania otworzył Jóźwiak. Doliczony czas gry przyniósł jeszcze jedną bramkę autorstwa Olejniczaka. W ten sposób do szatni Unia schodziła prowadząc dwiema bramkami.
Druga połowa toczyła się już przy zdecydowanej przewadze Unitów. Szybko zdobyte w 49 i 52 minucie bramki pozwoliły kontrolować przebieg meczu. Prym w ofensywnej formacji wiódł zwłaszcza Tomek Lewandowski, który zakończył festiwal strzelecki Unii.
Pozostaje mieć nadzieję, że to efektowne zwycięstwo pozytywnie nastroi zespół przed dwoma ostatnim spotkaniami w tej rundzie.