- autor: Mirek, 2014-09-07 20:22
-
Choceń, 07.IX.2014, godz. 16:00
UNIA CHOCEŃ - SKRWA SKRWILNO 3:1 (2:1)
Bramki dla Unii : Marcin Kolasiński 2 x- 40 i 55 (rzut karny), Tomasz Lewandowski - 11
Sawicki - Komorowski, Nejman (65 Marciniak), Młynarkiewicz, H. Żychliński - Jóźwiak (75 Buczyński), Ł. Lewandowski, Kolasiński (70 A. Malinowski), T. Lewandowski, Nitecki - Czarnecki
Na ławce rezerwowych pozostali Walczak, Wypyszewski, Pawłowski i Skórzewski
Relacja ze spotkania poniżej.
Wymiana kilku typowo "męskich" zdań w szatni podkreślających niezadowolenie z miejsca zajmowanego w tabeli po trzech kolejkach poskutkowała tym, że Unia mecz ze Skrwą rozpoczęła tak jak życzyliby sobie tego wszyscy z nią sympatyzujący - szukając jak najszybciej otwarcia wyniku, co za tym idzie stwarzając co kilka minut groźne sytuacje pod bramką zespołu ze Skrwilna. Kilka pierwszych spięć w polu karnym przeciwnika nie przyniosło rezultatu, jednak w 11 minucie podanie z głębi pola "Gołego" w swoim dobrze znanym stylu wykorzystał Tomek Lewandowski. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, jednak w 22 minucie goście niespodziewanie zdołali wyrównać. Trzeba jednak przyznać, iż strzał zawodnika Skrwy był przedniej jakości. Nie doszło jednak na szczęście do dobrze już znanej chłopakom sytuacji, kiedy to przeszkodą do zdobycia punktów była własna nieskuteczność. Jeszcze przed upływem pierwszych 45 minut drogę do bramki Skrwy znalazł Marcin Kolasiński sprytnym strzałem z rzutu wolnego. Do przerwy mieliśmy więc prowadzenie Unii w stosunku 2:1.
Po upływie 10 minut II części spotkania kibice zasiadający na trybunach oklaskiwać mogli 3 trafienie Unii. Po faulu na T. Lewandowskim sędzia podyktował "jedenastkę". Pewny strzał Kolasińskiego pozwolił uzyskać 2-bramkową przewagę i poza nielicznymi momentami kontrolować przebieg spotkania do ostatniego gwizdka arbitra. Pojawiały się sytuacje do podwyższenia rezultatu - wynik nie uległ jednak zmianie.