Unia Choceń - strona nieoficjalna

2018.05.12

Unia Choceń - Start Stawki 3:1 (1:0)

16 min. Łukasz Lewandowski, 59 min. Mateusz Malinowski, 90 min. Patryk Czarnecki - 61 min. 

Byber - Marciniak, Ł. Lewandowski, Młynarkiewicz, Ruciński - Matusiak, Dziedzic-Kamiński (46 Rosiak), Malinowski (83 Kołodziejczak), Niewiadomski - Sebbar (21 Mazierski), Machalski (77 Czarnecki)

Po kosztującym sporo sił meczu Unia zdobyła trzy punkty kosztem drużyny ze Stawek. Pierwsza dogodna okazja do zdobycia bramki pojawiła się w 5 minucie - po dośrodkowaniu Rucińskiego niecelnie głową uderzył Sebbar. W 16 minucie po faulu na Machalskim arbiter podyktował rzut wolny. Piłkę w odległości około 20 metrów od bramki ustawił Ł. Lewandowski i znakomitym uderzeniem w lewy róg bramki pokonał bramkarza przyjezdnych. Po upływie 21 minut gry kontuzję zasygnalizował Sebbar - w jego miejsce na boisku pojawił się Mazierski. Pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy Dziedzic-Kamiński posłał piłkę tuż nad poprzeczką uderzając z woleja.

Drugą połowę spotkania z większym impetem rozpoczęli goście. W 49 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego "główka" zawodnika Startu obiła poprzeczkę bramki Bybra. Minutę później Łukasz błysnął kunsztem w znakomity sposób broniąc strzał sprzed pola karnego. W 57 minucie po akcji Mazierskiego Malinowski uderzył obok słupka. Dwie minuty później Mateusz podwyższył już wynik meczu - akcję bramkową zainicjował Rosiak, zaś bezpośrednią asystę zaliczył Machalski. Dwubramkowe prowadzenie utrzymało się bardzo krótko - w 61 minucie efektownym uderzeniem z dystansu zawodnik gości zdobył bramkę kontaktową. Pomimo kilku szans (m.in. minimalnie niecelne uderzenie głową Niewiadomskiego w 75 minucie) na trzecią bramkę trzeba było czekać aż do 90 minuty. Wtedy to zaskakującym strzałem z rzutu wolnego spod niemalże linii bocznej popisał się Czarnecki ustalając tym samym wynik spotkania.